Zadośćuczynienie zapłacone w procesie karnym
Praktyka zakładów ubezpieczeń pokazuje, że odmawiają one pokrycia zadośćuczynienia zasądzonego wyrokiem karnym od sprawcy dla poszkodowanego. Działalność taka jest moim zdaniem błędna. Ubezpieczyciele stoją na stanowisku, że fakt zasądzenia od sprawcy na rzecz osoby poszkodowanej ma wymiar sankcji karnej, za którą ubezpieczyciel nie ponosi odpowiedzialności, a Zakład ubezpieczeń odpowiada gwarancyjnie z tytułu ubezpieczenia OC, w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu (a nie odpowiedzialności karnej). Stanowisko Zakładów ubezpieczeń jest jednak niezasadne, które powinny uwzględniać tego typu roszczenia regresowe i wypłacić sprawcy (skazanemu) odszkodowanie.
Kwestię odpowiedzialności ubezpieczyciela w takim przypadku rozstrzygnął Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 13 lipca 2011 r. (III CZP 31/11, publ. www.sn.pl), który na przedstawione zagadnienie prawne: „Czy sprawca wypadku komunikacyjnego, na którego w procesie karnym nałożono obowiązek naprawienia szkody na podstawie art. 46 § 1 KK w zw. z art. 39 pkt 5 KK, może domagać się od ubezpieczyciela, z którym łączy go umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów, zwrotu zapłaconego na rzecz pokrzywdzonego świadczenia?”
podjął uchwałę:
„Sprawca wypadku komunikacyjnego, wobec którego zastosowano środek karny polegający na obowiązku naprawienia szkody (art. 46 § 1 w związku z art. 39 pkt 5 KK), może domagać się od ubezpieczyciela – na podstawie umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów – zwrotu świadczenia zapłaconego na rzecz pokrzywdzonego.”.
W uzasadnieniu tego judykatu, Sąd Najwyższy wskazał, że „W ocenie Sądu Najwyższego w obecnym składzie nie ma dostatecznych podstaw do uznania, że środek karny w postaci obowiązku naprawienia szkody pełni wyłącznie funkcję penalną czy resocjalizacyjną. Taka funkcja niewątpliwie ma istotne znaczenie; jeżeli środek taki został orzeczony, powinnością skazanego jest jego wykonanie, zatem nie może żądać, aby inny podmiot za niego to uczynił.
Trafnie w uzasadnieniu wyroku z dnia 13 maja 2005 r., IV CK 706/04, wskazano, że sprawcy wypadku komunikacyjnego, którego odpowiedzialność odszkodowawcza objęta została umową obowiązkowego ubezpieczenia OC, nie przysługuje wobec ubezpieczyciela roszczenie o zwolnienie go przez tego ubezpieczyciela z obowiązku naprawienia szkody wobec poszkodowanego.
O tym, że nałożony obowiązek naprawienia szkody winien sam skazany wykonać świadczy też fakt, że obowiązek ten w razie śmierci skazanego nie przechodzi na spadkobierców. Nie oznacza to jednak, że funkcja penalna jest jedyna, czy też że wykazuje przewagę nad funkcją kompensacyjną.
Sama nazwa tego środka karnego wskazuje, że jego istotą jest naprawienie wyrządzonej przestępstwem szkody. Warunkiem jego orzeczenia w wyroku karnym jest istnienie w dacie wyrokowania szkody w całości lub części, nie orzeka się go zatem, jeżeli szkoda została naprawiona przez sprawcę albo inną osobę. Ani tego środka, ani też nawiązki stanowiącej substytut naprawienia szkody, jak również zadośćuczynienia nie orzeka się, jeżeli roszczenie wynikające z popełnienia przestępstwa jest przedmiotem innego postępowania albo o roszczeniu tym prawomocnie orzeczono (art. 415 § 5 KPK). (…)
Ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów jest obowiązkowe (art. 23 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych, Dz.U. Nr 124, poz. 1152 ze zm.; dalej: UbezpObowU).
Zakres odpowiedzialności ubezpieczyciela, wynikający z umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, określa art. 822 § 1 KC. Zgodnie z tym przepisem, zakład ubezpieczeń zobowiązany jest do zapłacenia określonego w umowie ubezpieczenia odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na rzecz której została zawarta umowa ubezpieczenia.
Gdy chodzi o ubezpieczenia komunikacyjne, zakres ten konkretyzuje art. 34 ust. 1 UbezpObowU, zgodnie z którym z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia.
Z żadnego z tych przepisów nie wynika wykluczenie odpowiedzialności ubezpieczyciela w wypadku, w którym obowiązek naprawienia szkody orzeczony został jako środek karny. Ustawa ta w art. 43 wymienia również przypadki, w których ubezpieczyciel może domagać się od ubezpieczonego zwrotu spełnionego świadczenia.
Nie ma wśród nich przypadku, w którym ubezpieczyciel spełnił świadczenie pomimo orzeczonego wobec sprawcy wypadku komunikacyjnego obowiązku naprawienia szkody.
Wszystko to wskazuje, że wykonanie przez sprawcę wypadku komunikacyjnego orzeczonego wobec niego środka karnego w postaci obowiązku naprawienia szkody nie pozbawia go możliwości wystąpienia przeciwko ubezpieczycielowi z roszczeniem regresowym na podstawie umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej.
Nie ma bowiem w istocie znaczenia, czy sprawca spełnił świadczenie wobec poszkodowanego dobrowolnie, czy też zobowiązany do tego wyrokiem karnym. Skoro naprawił szkodę, może domagać się zwrotu spełnionego świadczenia. Okoliczność, że środek karny może być orzeczony w rozmiarze większym niż szkoda czy też dotyczyć roszczenia przedawnionego nie przemawia przeciwko tej tezie.
Ubezpieczyciel bowiem odpowiada w granicach odpowiedzialności cywilnej sprawcy (art. 13 ust. 2 UbezpObowU), zatem w wypadku wystąpienia przez sprawcę z roszczeniem regresowym może podnosić stosowne zarzuty.
Trafnie wskazał Sąd Okręgowy w uzasadnieniu przedstawionego zagadnienia prawnego, że uznanie, iż orzeczenie w postępowaniu karnym środka karnego w postaci obowiązku naprawienia szkody wyklucza możliwość regresu ze strony sprawcy wypadku w stosunku do ubezpieczyciela oznaczałoby, iż w istocie wyłącznie poszkodowany decyduje, czy odszkodowanie ma zapłacić ubezpieczony sprawca, czy też ubezpieczyciel.
Tymczasem sens i cel obowiązkowych ubezpieczeń odpowiedzialności cywilnej sprawcy polega właśnie na tym, aby w ostatecznym rozrachunku koszt naprawienia szkody – w granicach określonych w ustawie i umowie – pokrył ubezpieczyciel w zamian za składkę zapłaconą przez ubezpieczonego sprawcę. Należy zatem uznać, że naprawienie szkody w wykonaniu obowiązku orzeczonego jako środek karny w postępowaniu karnym nie pozbawia sprawcy szkody możliwości wystąpienia do ubezpieczyciela z roszczeniem regresowym.”.
Wskazać ponadto należy, że od 1 lipca 2015 r. wykreślono z art. 39 Kodeksu karnego pkt. 5, a dodatkowo utworzono Rozdział Va. – Przepadek i środki kompensacyjne.
Cytat pochodzi z uchwały Sądu Najwyższego z dnia 13 lipca 2011 r. (III CZP 31/11), publ: na stronie www.sn.pl